mar 13 2006

(***)


Komentarze: 0
Dla Ciebie Kamisso
 
Toczą się kamienie ze wzgórza z łoskotem
piąłem się na nie każdego dnia nieosiągnowszy
szczytu zyskując za to pokrwawione stopy
toczą się na mnie ty je spychałaś ja nimi rzucałem
w ciebie wspólnie nie chcieliśmy tam wejść
patrzyliśmy na wierzchołek jak na naszą nadzieję jak
na niebo nasze doczesne a z dołu wydawało się
tak blisko do szczytu więc teraz ty na stepie
na płaskowyżu zapomnienia a ja tę pracę wykonać
mam sam?
Wybiegnij Kamisso, wybiegnij, wybiegnij mi na
spotkanie zanim kurz spod końskich kopyt opadnie
tulić cię będę w ramionach potem nowe tumany pyłu
zostaną za nami kiedy będziemy mknąć razem w krainy
wschodzącego słońca, aby zdobyć TEN szczyt, który
pozwoli pokonać nam wszystkie kolejne bo czy nie chcemy
cieszyć się przesmykami, słonecznymi dolinami
patrzeć na roztaczające się widoki skoro są
dla nas?
Adam
 
emmanuel : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz