na skraju mieszkam
Komentarze: 2
dlaczego
w kolorze
w szarości
dlaczego w mądrości
w śmiechu
dalczego w smutku tysiąca spojrzeń dojrzeń ujrzeń wejrzeń
szukać mam czasu który był całkowicie dla nas a myśmy
poszukując mądrych zdań koloru szarości śmiechu dla siebie
śmiechu o naiwności nasza podszeptywane wyobrażenia
bo po co wierzyć
kiedy już zawsze będziemy nowocześni i pragmatycznie głupi
zderzam się
chodniki prowadzą do nikąd trotuary jak rzeki
rzeki jak granice jak pulsujące tętnice wysyłajace życiodajny ładunek w pustkę
nieożywiona ale nie marwa przyczajona
potrzebujemy siebie nawzjem a sypiey sobie piach w oczy
bo skoro lepiej jest nie wierzyć
to po co wierzyć
bo uwierzę
a potem
co?
Dodaj komentarz